21:37

Dzień drugi - prawy brzeg Tamizy i nie tylko.

Dzień drugi - prawy brzeg Tamizy i nie tylko.
17 stycznia 2017r. Kolejny dzień, kolejne nowe doznania, nowe miejsca. Przy śniadaniu Anka i Damian pytają, co chciałabym dziś zobaczyć. A mi jest wszystko jedno. Ma być ciekawie, mają to być znane miejsca ale i te mniej znane, oryginalne. Oczywiście - wymieniam to co chce widzieć: Tower Bridge (chcę się nim przejść), most Milenijny, katedra św. Pawła, Baker Street, Kings Cross, Pałac królewski...Ale...

11:05

Dzień pierwszy - tam gdzie południk dzieli globus na dwie części

Dzień pierwszy - tam gdzie południk dzieli globus na dwie części
Greenwich. Część Londynu, miejsce chyba znane wszystkim, którzy uczyli się podstaw geografii. Miejsce południka 0. I miejsce obserwatorium królewskiego (w Wielkiej Brytanii wszystko jest królewskie). siedziba obserwatorium królewskiego Samo obserwatorium usytuowane jest na wzgórzu i otoczone parkiem o nazwie (a jakże) Greenwich Park. Ze wzgórza rozciąga się cudowny widok na panoramę Londynu.      w...

21:59

Dzień pierwszy - Tamizą do Greenwich

Dzień pierwszy - Tamizą do Greenwich
No to płyniemy. Może nie od razu, bo czekamy na resztę pasażerów, robimy zdjęcia (ech...gorzej niż Japończycy). Ale przecież jest tyle "pocztówkowych" widoków do obpstrykania. Pogoda wietrzna, chłodno, chłód od rzeki. Najważniejsze jednak, że świeci piękne, grudniowe słonce i sprzyja to zwiedzaniu miasta. A tyle się mówi o "angielskiej pogodzie".  Big Ben widziany z pokładu statku wycieczkowego....

23:59

Dzień pierwszy - UK taki jak na pocztówkach

Dzień pierwszy - UK taki jak na pocztówkach
05 stycznia 2017r. Noc na nowym miejscu. U mnie bywa z tym różnie. Szczególnie, gdy jestem bardzo zmęczona nie potrafię długo zasnąć i często budzę się w nocy. Tak było i tym razem. Ale zmuszałam się do spania. W efekcie ok 7/8 obudziłam się już zupełnie. Poranna kawa, pogaduchy z siostrą Damiana, później śniadanie, ustalenie planu dnia: Co chcę zobaczyć, na czym mi najbardziej zależy. Jestem zgodna...

21:10

W kraju tea time, five o'clock i lewostronnego ruchu drogowego

W kraju tea time, five o'clock i lewostronnego ruchu drogowego
05 stycznia 2017r. Nowy rok, nowe postanowienia? Wole tego nie robić, bo trzeba się z nich wywiązywać. Może tylko systematyczność w prowadzeniu i w obowiązkach. A reszta przyjdzie sama. Nowa wyprawa... Bilety zabukowane już w sierpniu. Plany lekko zarysowane. Damian leci już 24 grudnia. Leci już na święta. Ja z racji swoich zobowiązań rodzinnych dołączę do niego 26 grudnia. Jego lot jest o morderczej...
Copyright © 2016 W drodze , Blogger