20:45

Jak czeka sie na pogodę.

Jak czeka sie na pogodę.
Wczorajszy wpis o krótkich wyjazdach zmobilizował mnie do notowania i dziś na blogu. I znowu o krótkich wyjazdach. Suzi to drugi środek lokomocji, dzięki któremu możemy jeździć, zwiedzać. Wówczas nastawiamy się bardziej na przejazd, na widoki. Przeszkodą są kombinezony, kaski, rękawice. Ja czasami jeszcze mam plecak. Ale tez ledwie robi się trochę cieplej po zimie zaraz zastanawiamy się: Gdzie jechać. Tym...

21:25

Krótkie wyjazdy

Krótkie wyjazdy
Znowu trochę nowości na blogu: układ, zdjęcie w tytule. Genialny pomysł Damiana: zróbmy blog - wypady na moto i jedzenie. Bo zawsze gdzieś jemy. No owszem, jemy, ale przecież o tym też piszę, Dziś o takim "lataniu dookoła komina". Jeździe nie za dalekiej, na jeden dzień/popołudnie. Już trzeci raz byliśmy w Czechach, zaraz za granicą w Jaworzynce. Na ulubionej zupie czosnkowej, której wielkim fanem...

22:22

Czas powrotu

Czas powrotu
Poniedziałkowy poranek. Pierwszy dzień maja. Dla nas to dzień powrotu. Pakowanie rzeczy (tych w góry i tych "cywilnych"), śniadanie. Ale jeszcze planowanie trasy - co zobaczyć, aby w pełni wykorzystać wyjazd. Śniadanie (mniam), pożegnanie z sympatyczną właścicielką, zapewnienie o wdzięczności i ruszamy. Karpacz tętni życiem, a na pewno przyjezdnymi. Przecież wystarczy wziąć trzy dni urlopu, a ma się...

21:32

Spacer w chmurach...górach

Spacer w chmurach...górach
Niedziela. Chyba coś działo się w nocy. Jestem połamana i nie chce mi się ruszyć ani ręką, ani nogą. Słysze jęk Damiana - Jaki jestem połamany - oświadczył słabym głosem - Oooo... Ty też, czyli epidemia - uspokoiłam się - A już się bałam że tylko ze mną źle. Ale jak Ty też masz, to znaczy, ze epidemia. Spojrzenie mówiło wiele za siebie. Jednak trzeba wstawać, śniadanie mamy zamówione (tylko 15 złotych,...

21:29

Długi zimowy weekend.... majowy weekend

Długi zimowy weekend.... majowy weekend
Rano budzimy się dość wcześnie, przed siódmą. Za oknem piękne słońce i to napawa optymizmem. Troche polegujemy, bo przecież za nami intensywny tydzień, ale Damian daje sygnał: zbieramy sie i ruszamy. Jak zwykle - ma już plan trasy. Mamy iść czarnym szlakiem, przez Kocioł Białego Jaru do Kopy, potem Dom Śląski, Śnieżka i zejście z niej. A następnie do Strzechy Akademickiej niebieskim szlakiem, później...

21:23

Majowy weekend czas zacząć

Majowy weekend czas zacząć
Jak zawsze - pomysł wyszedł spontanicznie i w ostatniej chwili. We wtorek Damian wysłał mi wiadomość, że jeśli gdzieś nie pojedziemy to on oszaleje. Natychmiast i na stałe. No cóż: boję się szaleńców, więc wolałam nie ryzykować. Drugą wiadomość, którą mi wysłał to link do strony najpiękniejszych szlaków w Karkonoszach. I w ten sposób wiedziałam, gdzie bookować noclegi. Łatwo powiedzieć. Wykonałam...
Copyright © 2016 W drodze , Blogger