21:34

Dzień szósty - Nowy Rok

Dzień szósty - Nowy Rok
Wstaję rano, słyszę jak Anka chodzi po mieszkaniu. Dołączam do niej, kawa i pogaduchy. Babskie sprawy, ogólne nasze życie. później przychodzi Damian. Śniadanie. Anka planuje zabrać nas na targ kwiatowy, który dziś się odbywa, a później do pubu słynącego z tego, ze rozgrywasz w nim gry planszowe. Ponieważ Anka to organizuje, wiec trzeba iść kawałek. Dodatkowo zaczynam odczuwać, ze jestem w Anglii -...

21:41

Dzień piąty - Spacerowy

Dzień piąty - Spacerowy
31 grudnia.... Sylwester Dzień inny, bo podsumowanie roku. My po kilku dniach zwiedzania. Anka dziś w domu i tym razem ona przejmuje inicjatywę, Poranek jak zwykle. Z tym, ze u mnie zaczyna się przesyt emocji. Dużo wrażeń, nowych miejsc. Umysł powoli tego nie ogarnia, domaga się wyciszenia i odpoczynku. Na szczęście dziś idziemy zobaczyć...no sama nie wiem co, bo Anka jakoś pokrętnie tłumaczy. Targ,...

19:20

Dzień czwarty - muzeum, dzielnica artystyczno - snobistyczna

Dzień czwarty - muzeum, dzielnica artystyczno - snobistyczna
No to zaczyna się kolejny dzień. Znowu zwiedzamy sami, Anka w pracy. Pogoda dziś nie lubi nas - jest typowo angielska: mży, pochmurno, chłodno. Tradycyjny widok przy śniadaniu - Damian z planem Londynu i planem metra. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia. Ale plan już sprecyzowany. Dziś wg pomysłów Damiana - Muzeum wojny a póxniej Soho i Covent. No to jedziemy. Znowu metro. Ale tu nasze zainteresowanie...

20:38

Technicznie

Uporałam się z zapisem trzeciego dnia w Londynie. Był wyjątkowo bogaty w atrakcje i chciałam go zamieścić w jednym wpisie. W międzyczasie zmieniliśmy szatę graficzną bloga, baner. Mamy nadzieję, że jest bardziej czytelny i będzie się podobał. Pozdrawiamy - Sami i Dam...

23:40

Dzień trzeci - arystokratyczno - filmowy Londyn

Dzień trzeci - arystokratyczno - filmowy Londyn
Trzeci dzień w Londynie. Dziś sami, bo Anka idzie do pracy. Nie będę pisała, gdzie pracuje, ale firma dość ... ciekawa. Ja zaczynam coraz później się budzić. Zmęczenie, ale i przyzwyczajenie się do nowych warunków. Nawet Damian to zauważa i komentuje. - A gdy wstaję bladym świtem to jest źle - Jak zawsze rano: śniadanie i ustalanie trasy. Dziś ja mówię co chcę zobaczyć. No i czas kupić pamiątki dla...
Copyright © 2016 W drodze , Blogger